Papierowi idole

Introd(ed)ukcja Moje szkolne wspomnienia związane z literaturą romantyczną nie wykraczają dalej, niż pozwala na to długość łańcucha, na którego rdzewiejącym końcu toczy się mozolnie „przez wieki idąca” kula polskiego idiomu narodowowyzwoleńczego. Dostrzeżenie romantyzmu w pełnej krasie, z jego wieloaspektowością, mnogością kolorytów i znaczeń, a nade wszystko — z jego antycypacją wielu zjawisk kultury współczesnej — umożliwiły mi…